Uciążliwość objawów sprawia, że nacisk ze strony chorych na przepisanie antybiotyku jest szczególnie silny. Z drugiej strony, lekarze, broniąc się przed presją pacjentów, nie znajdują oparcia w zaleceniach, które są niejednoznaczne. Jedynym wspólnym mianownikiem standardów propagowanych przez różne towarzystwa, jest zarezerwowanie antybiotykoterapii wyłącznie dla tych osób, u których pod wpływem 7-10-dniowego leczenia objawowego nie doszło do zadowalającej poprawy. Praca opublikowana w The Lancet była meta-analizą indywidualnych danych pacjentów (n=2547) z objawami zapalenia zatok, leczonych w ośrodkach pierwszego kontaktu. Z wyliczeń autorów wynika, że liczba osób, które należy leczyć antybiotykiem, żeby uzyskać efekt zdrowotny, wynosi 15.
Jedyną podgrupą pacjentów, u których zastosowanie leku przeciwbakteryjnego było bardziej korzystne, okazały się osoby z ropną wydzieliną w gardle. Co warte podkreślenia, na "agresywnym" leczeniu nie zyskiwały osoby starsze i z licznymi obciążeniami zdrowotnymi. Zdaniem autorów meta-nalizy stosowanie antybiotyków w zapaleniu zatok przynosi niewielkie korzyści kliniczne w konfrontacji z kosztami, możliwością działań niepożądanych oraz problemem antybiotykooporności.
W większości przypadków antybiotyki nie są wskazane nawet przy utrzymywaniu się objawów ponad 7-10 dni.
Wnioski te nie odnoszą się jednak do dzieci oraz osób z osłabioną opornością.