Przypuszcza się, że to działanie związane jest z wpływem ochronnym małych dawek na układ sercowo-naczyniowy. W najnowszych badaniach wykazano, że szczyt działania protekcyjnego przypada na dawkę mniejszą niż 6 g etanolu na dzień u mężczyzn i 5 g u kobiet.
Z powodu wielu kontrowersji wokół tego tematu naukowcy postanowili wykonać nowe badania w oparciu o własną metodologię. Uzyskano dane od 52 891 uczestników rejestru Health Survey for England. Wyróżniono grupy nigdy nie pijących oraz spożywających alkohol. Tych drugich sklasyfikowano pod kątem ilości spożywanych standardowych jednostek alkoholu w różnych przedziałach czasowych. Przeanalizowano dodatkowe czynniki ryzyka, jak palenie papierosów, stan cywilny, status ekonomiczny, pochodzenie etniczne czy narodowość, gdyż czynniki te mają wpływ na ogólny stan zdrowia. Czas obserwacji wynosił 9,7 lat.
Wykazano, że jeśli chodzi o umieralność z jakiejkolwiek przyczyny, efekt protekcyjny został wykazany w grupie kobiet powyżej 65 r. ż., jeśli spożywają one mniej niż 10 jednostek alkoholu na tydzień. Minimalny efekt korzystny został też wykazany u mężczyzn w wieku 50-64 lata, którzy spożywali między 15,1 a 20 jednostek na tydzień, jednak był on zniwelowany przy różnych definicjach picia okazjonalnego.
Autorzy tłumaczą swoje wyniki błędami w metodyce przeprowadzonych wcześniej badań. W poprzednich analizach do grupy referencyjnej zaliczano zarówno osoby nigdy nie pijące jak i te, które zaprzestały spożywania alkoholu, co mogło być spowodowane złym stanem zdrowia. Po wykluczeniu ludzi, którzy zaprzestali pić z grupy referencyjnej, efekt protekcyjny znacząco się obniżył.
Według autorów należy kontynuować badania, doskonaląc metodykę, starając się eliminować błędy statystyczne. Być może wtedy uda się potwierdzić lub obalić hipotezę na temat pozytywnego wpływu umiarkowanej konsumpcji alkoholu na stan zdrowia populacji ogólnej.